Wypowiedziane niedawno słowa Jego Eminencji kardynała Kazimierza Nycza, dotyczące przygotowywania w Sejmie projektu ustawy o związkach partnerskich, wprowadziły zamęt i odbiły się echem w mass mediach w Polsce i za granicą. Dlatego narodziła się inicjatywa skierowania od wiernych Kościoła Katolickiego listu do biskupów polskich, wyrażająca wolę i prośbę jasnego o mocnego sprzeciwu wobec jakichkolwiek legislacyjnych inicjatyw, zagrażających rodzinie i porządkowi cywilizacyjnemu.
Słowa kardynała Kazimierza Nycza o tym, że Kościół „wyrazi swoją opinię”, ale nie będzie się „wtrącał” w prace legislacyjne nad projektem ustawy o związkach partnerskich, mocno zaniepokoiły polskich wiernych, obawiających się o uległość Kościoła wobec rewolucyjnego pędu inspirowanego przez krajową i europejską lewicę. Dzieje się tak w wielu krajach, w których dochodzi do „protestantyzacji” praktyki i przyzwolenia, a czasem nawet promocji, zachowań wprost niezgodnych z Dekalogiem.
Deklaracja „nie wtrącania” się w proces uchwalania prawa krajowego godzącego w nauczanie Kościoła miała prawo wywołać niepokój wiernych. Mimo późniejszej deklaracji rzecznika prasowego Archidiecezji Warszawskiej, słowa kardynała Kazimierza Nycza zostały szeroko zinterpretowane jako aprobata dla legalizacji związków partnerskich. Tak zresztą zinterpretowały je środowiska lewicowe i część prasy, także w Niemczech, drążonych silnym nurtem progresywizmu rewolucyjnego.
Poddani Kościoła Chrystusowego w Polsce mają więc prawo oczekiwać, że polscy księża biskupi z pełną mocą i przekonaniem potwierdzą niezmienność nauczania Kościoła w sprawach moralnych, w tym tak fundamentalnego dla nauczania Chrystusa, jak rozumienie rodziny i szacunku dla życia ludzkiego.
W liście, który można podpisać w na specjalnej stronie internetowej, czytamy m.in.: Kościół, działając w duchu miłości i szacunku, zawsze troszczy się o każdego człowieka. Jednakże problem ten wykracza poza kwestie „wolności wyboru” czy „indywidualnego szczęścia” – ma bowiem poważne konsekwencje duchowe i społeczne. Projekt ustawy o związkach partnerskich nie dotyczy jedynie ułatwienia formalno-administracyjnego funkcjonowania tych związków. W rzeczywistości stanowi on zagrożenie dla zbawienia dusz, stabilności społeczeństwa oraz moralnego ładu, którego fundamentem jest małżeństwo i rodzina. Odnosząc się do słów kardynała Nycza o „tolerancji wobec takich poglądów”, pragniemy przypomnieć odwieczną zasadę Kościoła – „potępiać grzech, miłować grzesznika”. Prawdziwa miłość do grzesznika wymaga potępienia grzechu, który oddziela go od Boga. To właśnie Kościół, bardziej niż ktokolwiek inny, powinien nazywać grzech po imieniu i reagować tam, gdzie mamy z nim do czynienia. Nawet jeśli istnieje potrzeba tolerancji wobec ludzi świadomie odrzucających nauczanie Kościoła, nie możemy akceptować grzechu ani jego promocji. Miłość polega na wskazywaniu drogi do nawrócenia, a nie na przyzwoleniu na moralne zagubienie. Proponowana ustawa otwiera drogę do dalszych ideologicznych działań, takich jak adopcja dzieci przez związki homoseksualne oraz podważenie tradycyjnej definicji rodziny. Propagowanie ideologii gender i homoseksualnej w systemie prawnym prowadzi do erozji fundamentów cywilizacyjnych opartych na małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety; związku uświęconego i wyjątkowego: nierozerwalnego, chronionego przez prawo naturalne, wyniesionego przez Pana Jezusa Chrystusa do rangi sakramentu i będącego odzwierciedleniem Bożego porządku.
Potrzebę włączenia się w akcję obrony małżeństwa, jako jednego z fundamentalnych filarów cywilizacji łacińskiej, potwierdzają bolesne wydarzenia, jakie niedawno miały miejsce w polskim Sejmie.
W piątek 8 listopada izba niższa naszego parlamentu skierowała do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zakładającej częściową dekryminalizację przerwania ciąży za zgodą kobiety i pomocy w samodzielnej aborcji. To haniebne dla większości posłów głosowanie to kolejna odsłona lewicowego ataku na rodzinę i życie.
Przeciwnicy obrony życia i dzisiejszego porządku prawnego zdołali zbudować niewielką, ale jednak większość (232 posłów z 452 biorących udział w głosowaniu) zwolenników wyjęcia spod prawnej ochrony dzieci nienarodzonych, zdradzając tym samym intencję stałego forsowania zmian w prawie, uderzających w normy cywilizacji życia.
Podpisanie listu do biskupów w obronie instytucji małżeństwa to więc obowiązek każdego obrońcy norm etycznych i prawa, jakie cementowały przez wieki społeczeństwa europejskie, wychowywane na fundamencie chrześcijańskim. Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że w obronie przed złem nie ma miejsca na kompromisy.
Jako wierni Kościoła Rzymskiego oczekujemy na stanowczy głos naszych pasterzy, którzy w trudnych chwilach naszej ponadtysiącletniej historii wielokrotnie dodawali otuchy narodowi. Tak działo się w przełomowych momentach walk o Ojczyznę, podczas obrony polskich warowni przed wrogami i w czasie zagrożeń dla egzystencji narodu.
Na stronie internetowej, na której zbierane są podpisy do polskich biskupów, trafnie wypunktowane są niebezpieczeństwa, jakie niesie inicjatywa legalizacji związków partnerskich:
„Kościół niczym drogowskaz uczy swoich wiernych, że należy kierować się miłością do bliźniego, oddzielając grzech od człowieka, który się go dopuścił. Zastosowanie wspomnianej wyżej ustawy stanowi jednak poważne zagrożenie dla duchowego porządku i społecznej stabilności Polaków, ponieważ, pod pretekstem akceptacji związków partnerskich tej samej płci, państwo daje oficjalne przyzwolenie na rozbicie tradycyjnego znaczenia instytucji małżeństwa. Tym samym jest to wyrażenie zgody na zachwianie fundamentalnych podstaw naszego społeczeństwa, które od wieków oparte było na takich filarach, jak Bóg, rodzina i małżeństwo.
Proponowana ustawa o związkach partnerskich to więcej niż ułatwienie prawne – to ryzyko naruszenia duchowego i społecznego ładu w Polsce. Otwarcie drogi do takich zmian zagraża przyszłości rodziny, a także moralnemu fundamentowi, który tworzy nasze społeczeństwo. Wprowadzenie tego typu rozwiązań prawnych może prowadzić do dalszej erozji tradycyjnych wartości, na których zbudowana jest nasza wspólnota. Zmiany te znacząco wpłyną również na osłabienie znaczenia małżeństwa jako nierozerwalnego związku mężczyzny i kobiety, podważając jego wyjątkową rolę w budowaniu stabilnych relacji społecznych.”
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy