Katolickie dzieło pomocy „Misereor” w Niemczech ostrzega przed kolejną falą pogromów chrześcijan w Indiach. Radykalni hinduiści w stanie Orisa ogłosili na 25 grudnia strajk generalny i zapowiedzieli, że będą atakować chrześcijan w czasie obchodów uroczystości Bożego Narodzenia. Misereor zaapelowało do indyjskiego rządu, aby nie dopuścił do ataków na wyznawców Chrystusa.
Trwa wymierzona w Kościół ofensywa wietnamskich władz. Po tym jak na początku miesiąca osądzono wiernych, którzy uczestniczyli w protestach w stołecznej parafii Thai Ha, rząd domaga się teraz wydalenia z Hanoi niektórych redemptorystów, a także sięga po kolejne kościelne dobra.
Irak znalazł się na liście krajów, w których mniejszości religijne są najbardziej zagrożone. Zadecydowała o tym amerykańska komisja ds. monitorowania wolności religijnej na świecie, powołana wspólnie przez tamtejszy kongres i prezydenta. Zarzuca ona irackiemu rządowi tolerowanie prześladowania chrześcijan. W opracowanym przez nią raporcie wspomina się m.in. o atakach na chrześcijańskie rodziny Mosulu. W samym tylko październiku odnotowano 1500 takich przypadków.
Watykański sekretarz stanu skierował list do chińskich biskupów Kościoła patriotycznego, którzy otrzymali zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej. Kard. Tarcisio Bertone przypomina w nim główne treści listu Benedykta XVI do katolików w Chinach z czerwca 2007 r. i domaga się ich zastosowania w praktyce. Watykański dokument był poufny i został rozesłany już w kwietniu. O jego treści pisze 19 grudnia agencja UCAN.
W indyjskim stanie Orisa znaleziono 18 grudnia ciało 40-letniego katechety Yuvraja Digala, który dwa dni wcześniej został pobity przez grupę około 20 hinduistycznych fundamentalistów. Napastnicy oskarżali go o udział w zamordowaniu ich przywódcy, Swamiego Laxmananandy Saraswatiego w sierpniu br.
W tym miesiącu mija 60 lat od uznania Korei Południowej przez ONZ. Z tej okazji na jezuickim uniwersytecie w Seulu odbyło się sympozjum poświęcone kluczowej roli, jaką odegrała Stolica Apostolska w dyplomatycznych staraniach o niepodległość tego kraju.
Wczoraj przed jedną z krakowskich galerii handlowych ks. Jacek Stryczek, duszpasterz młodzieży akademickiej, prezes Stowarzyszenia "Wiosna", ustawił... konfesjonał. Na jego kratkach umieścił napis "istnieje inny świat". Akcja podjęta przez kapłana miała na celu zwrócenie uwagi, że Święta Bożego Narodzenia to czas spotkania z prawdziwym Bogiem i najważniejsze jest otwarcie serc na przyjście Pana – informuje „Nasz Dziennik”.
Apel o jednoznaczne izolowanie reżimu Roberta Mugabego wystosował kard. Wilfrid Napier z Durbanu. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Południowej Afryki w specjalnym oświadczeniu zwrócił uwagę, że dyktator Zimbabwe wciąż cieszy się sympatią w niektórych środowiskach ze względu na legendę swych zasług dla dekolonizacji Czarnego Lądu. Tymczasem jego rządy stały się katastrofą dla całego kraju, a on sam trzyma się kurczowo władzy, nie zważając na panującą wokół nędzę.
"Wielkopolanie mają czasem pretensje, że o ich powstaniu się zapomina. Pretensje może i uzasadnione, ale… czy aby na pewno? Powstanie Wielkopolskie trwało krótko i odniosło pełen sukces przy minimalnych stratach własnych. A przecież wiadomo, że Polacy najchętniej pamiętają o klęskach, które można barwnie opisać i płakać nad nimi. Co prawda o Powstaniu Wielkopolskim w Poznańskiem się pamięta i Poznańczykom (tak nas niegdyś nazywano) przypominać o nim nie potrzeba. Pozostałym Polakom natomiast – tak. Opowiem więc o naszym powstaniu jako Poznańczyk, z perspektywy rodzinnej, oczami moich Dziadków, bo od Nich o tym wszystkim po raz pierwszy usłyszałem" - pisze Jacek Kowalski w magazynie "Polonia Christiana".
W wielu miejscach na Wyspach nie będzie można usłyszeć na ulicach kolęd. Religijne pieśni są od lat wypierane przez lobby politycznej poprawności, wielokulturowości, a nawet... przepisy BHP – donosi portal Fronda.pl.