Jeden jedyny raz mam wspaniałą szansę zostać świętym, a jeżeli ją utracę, to na zawsze… Cóż mi więc brakuje, aby zostać świętym? Mam wszystkie sprzyjające okazje, by nim zostać. Do dzieła więc, chcę zostać świętym! Och jakże to ważne dla mnie, aby zostać świętym! Panie, pod tym względem jestem szaleńcem!
Bracie Gerardzie, postanów sobie, aby całkowicie oddać się Bogu. Od teraz bądź rozsądny i pomyśl, że nie zostaniesz świętym, trwając tylko ciągle na nieustannej modlitwie i kontemplacji.
Najlepszą modlitwą jest żyć tak, jak chce tego Bóg: być otwartym na Bożą wolę, to znaczy być nieustannie zaangażowanym dla Boga. Tego chce od ciebie Bóg.
Nie przejmuj się sobą i całym światem. Wystarczy tylko pamiętać, że Bóg jest obecny w twoich zajęciach, i należeć zawsze do Boga. Naprawdę, kiedy wszystko, co się czyni, czyni się tylko dla Boga, wtedy wszystko jest modlitwą.
Niektórzy mają za zadanie czynić to czy tamto; moim jedynym zadaniem jest pełnić wolę Bożą.
Żadne cierpienie nie jest cierpieniem, kiedy naprawdę tak się postępuje…
Nieskończonym bólem jest cierpieć bez Boga; wycierpieć wszystko dla Boga jest niczym.
Chcę tak działać na tym świecie, jakby istniał tylko Bóg i ja.
Wielu mówi mi, że kpię sobie ze świata. O Boże, cóż w tym byłoby takiego dziwnego, gdybym kpił sobie ze świata? Dziwne byłoby, gdybym kpił sobie z Boga!
Jeżeli się zatracę, stracę Boga, a cóż więcej jeszcze mogę utracić, utraciwszy Boga?
Św. Gerard Majella, Pisma duchowe, Homo Dei, Kraków 2006, s. 160–162. Tytuł pochodzi od Redakcji.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy