Felieton
 
Czy jesteś fundamentalistą?
Jerzy Wolak

Publicyści lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia rozpowszechnili pojęcie fundamentalizmu religijnego, zgodnie z którym fundamentalista to wściekły, ograniczony umysłowo typ, dyszący żądzą eksterminacji wszystkich myślących inaczej niż on sam i jego ideologiczni sprzymierzeńcy.

Fundamentalizm religijny najczęściej bywa wiązany z islamem, chociaż wcale nierzadko słychać dziś głosy piętnujące fundamentalizm chrześcijański, czy wręcz – katolicki. To jednak postawa ze wszech miar nieuprawniona, wynikająca z całkowitej nieznajomości fundamentów chrześcijaństwa. Czymże bowiem jest fundamentalizm, jeśli nie sięgnięciem do najgłębszych fundamentów właśnie?

Muzułmanie mogą sobie sięgać do fundamentów własnej religii, czymkolwiek one są, jednak u podstaw chrześcijaństwa leży bezwzględne przykazanie, by miłować Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem (…) oraz swego bliźniego jak siebie samego (Mt 22,37–39).

Czyż nie był fundamentalistą święty Szczepan, który pod gradem rzucanych z furią kamieni wołał: Nie poczytaj im tego grzechu! (Dz 7,60)?

Czyż nie był fundamentalistą święty Damian z Molokai, który życie swe poświęcił posłudze trędowatym, by ostatecznie samemu od trądu umrzeć?

Czyż nie był fundamentalistą święty Maksymilian Kolbe, który słysząc rozpaczliwy jęk zdruzgotanego człowieka, dobrowolnie zgłosił się na śmierć zamiast niego?

Czyż nie była fundamentalistką święta Matka Teresa z Kalkuty?

A święty Jan Paweł II, nieustannie głoszący potrzebę powrotu do źródeł chrześcijaństwa, niestrudzenie broniący podstawowych prawd wiary, ludzkiego życia i rodziny – czyż i on nie był fundamentalistą?

Oraz miriady miriad i tysiące tysięcy (Ap 5,11) pozostałych świętych Pańskich.

Ja również niczego nie pragnę bardziej niż być katolickim fundamentalistą.

A Ty?

 

Jerzy Wolak

Spis treści:
UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!