Walka z prawem szkół katolickich do nieakceptowania osób jawnie deklarujących swój homoseksualizm ma na celu narzucanie standardów niemożliwych do pogodzenia z chrześcijańskim sumieniem – pisze na łamach „Rzeczpospolitej” publicysta Piotr Semka.
Szykuje się batalia o liberalizację ustawy antyaborcyjnej – donosi dziennik „Polska. The Times”. Według tej gazety, SLD zamierza jeszcze przed końcem października złożyć w Sejmie projekt ustawy dopuszczający uśmiercenie dziecka nienarodzonego nie tylko do 10. tygodnia ciąży, ale też na życzenie kobiety.
W stanie Maine w USA Komisja Praw Człowieka orzekła ostatnio, że szkoła średnia, do której uczęszcza transseksualny chłopiec dyskryminuje go, nie pozwalając mu korzystać z toalety przeznaczonej dla dziewcząt. Komisja nie uwzględniła faktu, że szkoła zapewniła mu oddzielną łazienkę wyłącznie do własnej dyspozycji.
Podczas Światowej Konferencji Młodzieży ONZ, która odbyła się w sierpniu tego roku w Leonie, w Meksyku przedstawiciele Stolicy Apostolskiej podkreślili, że największą rolę w tzw. edukacji seksualnej swoich dzieci powinni odgrywać rodzice. Mimo to w dokumencie końcowym, w tzw. Deklaracji z Guanajuato nie pojawiło się ani razu słowo „rodzice”. 17 września Watykan wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie, krytykując deklarację za liczne uchybienia proceduralne i merytoryczne i domagając się ich sprostowania.
Pomimo szeroko rozpropagowanej przez media akcji, wzywającej irlandzkie kobiety do opuszczenia niedzielnej Mszy św. 26 września br., by w ten sposób zademonstrować swoje niezadowolenie z polityki prowadzonej przez Kościół katolicki względem kobiet, nie zauważono spadku liczby uczestniczących w Eucharystii. W niektórych regionach wiernych było nawet więcej niż zazwyczaj.
Kardynał Norberto Rivera z Meksyku oraz rzecznik prasowy archidiecezji ks. Hugo Valdemar odrzucili propozycję ugody zaoferowaną przez Krajową Radę ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji (NCPD). Instytucja ta oskarża obu duchownych o to, że wypowiadają się oni negatywnie na temat tzw. homo-małżeństw.
Prawie połowa aktywnych seksualnie pederastów zarażonych wirusem HIV, nie zdaje sobie z tego sprawy – poinformowało kilka dni temu Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w USA. Badania przeprowadzone w 28 aglomeracjach amerykańskich w 2008 r. wykazały, że spośród 8153 aktywnych homoseksualistów i biseksualistów jedna piąta mężczyzn (1552) miała pozytywny wynik wskazujący na to, że są nosicielami wirusa HIV. 44 proc. z nich (680 osób) nie wiedziało, że są nosicielami zabójczego wirusa.
W Ugandzie do kapłaństwa przygotowuje się obecnie 1130 alumnów. Cztery istniejące dziś w tym kraju ośrodki formacyjne nie są w stanie pomieścić takiej rzeszy kleryków.
Od lat na szwedzkiej scenie politycznej konserwatyści pełnili rolę „chłopców do bicia”. Zawsze powtarzali, że należy obniżyć podatki. Oskarżano ich o to, że planują ostre cięcia wydatków budżetowych, dlatego też wyborcy swoim zaufaniem zazwyczaj obdarowywali socjaldemokratów.
Z pierwszych w historii oficjalnych badań preferencji seksualnych Brytyjczyków wynika, że zaledwie 1,3 proc. mężczyzn uważa się za gejów, 0,6 proc. kobiet za lesbijki, a 0,5 proc. to osoby biseksualne – donosi dziennik „Rzeczpospolita”. Lobby homoseksualne szacuje liczbę pederastów i lesbijek na 7 proc. populacji. Badania pokazują, że te szacunki są znacznie zawyżone. Za mniejszość seksualną uznaje się bowiem 1,5 proc. z 61-milionowego społeczeństwa.