W obliczu postawionego w tytule pytania można zastanawiać się po co właściwie taką kwestię roztrząsać. Spontanicznie przecież przeczuwamy, że nienawiść jest czymś złym i godnym potępienia. Nienawiść jest po prostu grzechem. Potwierdza to chociażby autorytet Pisma Świętego. W Pierwszym Liście św. Jana możemy przeczytać na przykład, że każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą (1J 3,15). Czy więc roztrząsając tę kwestię, nie rozmiękczamy nauki moralnej Kościoła po to, by usprawiedliwić ludzkie negatywne uczucia?
[Pełny tekst w wydaniu papierowym]
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy