Rodzina
 
Wychowanie religijne dziecka w rodzinie
Piotr Podlecki

kształtowaniem wrażliwości religijnej dziecka w rodzinie związany jest cały szereg stereotypów, uprzedzeń i postaw. Często rodzice, stając w obliczu zadań i obowiązków dotyczących wychowania religijnego dziecka, czują się zdezorientowani, zagubieni czy niepewni. Zdarza się, że ten wymiar kształtowania osobowości u dzieci i młodzieży odkładany jest przez rodziców na dalszy plan jako sprawa drugorzędnej wagi lub zupełnie rzecz nieistotna, by po latach przypomnieć o sobie ze zdwojoną siłą, często gdy jest już niestety za późno. W wielkim skrócie przyjrzyjmy się kilku charakterystycznym zagadnieniom związanym z tym tematem.

Stara prawda mówi o tym, że rodzic nie może przekazać dziecku czegoś, czego sam nie posiada. Nieszczęśliwa matka nie wychowa szczęśliwego dziecka. Ojciec, który postępuje zgodnie z oświeceniową zasadą Jana Jakuba Rousseau, że drogowskaz nie musi kroczyć drogą, którą wskazuje, nie zmotywuje swoich dzieci do wędrowania właściwą ścieżką ku Bogu.

Mówić Bogu o dzieciach!

Wychowanie religijne powinniśmy zaczynać od pracy nad sobą. Tylko własne nawrócenie może stać się dla innych impulsem i inspiracją do otwarcia się na świat wiary. Zasadniczym zadaniem jest przekazywanie doświadczenia głębokiego sensu życia. Dziecko przyglądając się rodzicom, widzi, że wszystko, co przytrafia się w życiu: troski i niepowodzenia, sukcesy i porażki, radość i cierpienie, zabawa i trudy codzienności, są częścią większego planu zaprojektowanego dla człowieka przez Boga i przyjmowanego w pokorze. Święty Jan Bosko przypominał, iż nie tylko należy mówić dzieciom o Bogu, ale – co ważniejsze – mówić Bogu o dzieciach. Pierwszym wymiarem ewangelizacji dzieci w rodzinie jest modlitwa za nie, jeszcze w czasie poprzedzającym modlitwę razem z nimi.

Najlepiej jest pamiętać o modlitwie w intencji własnych dzieci zanim jeszcze się urodzą lub nawet zanim zostaną poczęte. Młodzi ludzie powinni modlić się nie tylko o wspaniałego współmałżonka, ale też o świętość dla swoich własnych, przyszłych dzieci. Dobrym wprowadzeniem jest Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego. Dotyczy to też małżeństw planujących przyjęcie kolejnych potomków. Pomijając fundamentalne wprowadzenie w życie Boże, jakim jest sakrament chrztu, należy pamiętać o całym szeregu duchowych darów, które rodzice mogą przekazać tym najbardziej przez siebie oczekiwanym Darom Boga.

Dzieci należy błogosławić w każdym miejscu i w każdym czasie, gdy tylko jest to możliwe: znakiem krzyża, modlitwą, aktem strzelistym. Zawsze: przed snem, w nocy, gdy podchodzimy do ich łóżeczek, przed wyjściem na spacer lub do przedszkola. W przypadku niemowląt ogromne znaczenie ma modlitwa wznoszona przez matkę w trakcie karmienia piersią. Jeżeli chodzi o starsze dzieci, ważne jest uczenie maluchów dziękczynienia przed i po posiłku. Modlitwa powinna być krótka, ale to nie znaczy, że koniecznie musi być infantylna. Już małe dzieci mogą bardzo dojrzale modlić się o dobre życie i dobrą śmierć: Noc spokojną i śmierć szczęśliwą niech nam da Bóg Wszechmogący – Ojciec i Syn i Duch Święty.

Zadanie ojca i matki

Już maluchy mogą towarzyszyć rodzicom w ich własnej modlitwie, przysłuchując się np. Liturgii Godzin, Różańcowi czy obserwując milczące skupienie w trakcie kontemplacji. Bardzo szybko wtedy chłoną atmosferę wyciszenia i żywej obecności Jezusa Chrystusa. Nie należy zaniedbywać czytelnych znaków wiary: ikony, krzyża, płomienia świecy palącej się na stole. Filarem pobożności w rodzinie jest modlitwa własna rodziców, a dopiero później z dziećmi. Tym, na którym opiera się budowanie wiary, jest zawsze ojciec, to on stanowi główny punkt odniesienia i jest pierwszym obrazem kochającego Boga Ojca. Nikt, nigdy i nic nie może zwolnić go z tego obowiązku. Zaniedbania w tym względzie mogą mieć w przyszłości katastrofalne konsekwencje. Żona stanowi bezcenne wsparcie w tym zadaniu. Jej powołanie polega na wprowadzaniu miłości i wrażliwości w tę dziedzinę.

Już najmłodsze dzieci powinny uczestniczyć z rodzicami we Mszy Świętej. Niekoniecznie muszą to być tak zwane „msze dziecięce”, które niestety bywają niekiedy pozbawione koniecznej powagi i doświadczenia sacrum. Dziecko przyzwyczajone od najmłodszych lat, doskonale odnajduje się w typowej Eucharystii dla dorosłych. Uczy się tego, przyglądając się rodzicom.

Lektura religijna

Ogromnie ważne jest wprowadzanie przez rodziców w życie rodziny lektury religijnej i czytania Pisma Świętego. Księgarnie dostarczają w tym względzie naprawdę imponującej ilości propozycji. Pomijając obustronne korzyści wynikające z czytania książek dzieciom przez rodziców, tworzy to podstawowe zakorzenienie pod przyszły intelektualny rozwój religijny dziecka. Oczywiście to wychowanie nie dotyczy tylko najmłodszych. Rodzice nadal w ciągu życia kształtują duchowo swoje nastoletnie, a później już całkiem dorosłe dzieci, ale jak pisał Rudyard Kipling: to już zupełnie inna historia…