Słowo kapłana
 
Żal doskonały
Ks. Bartłomiej Wajda

Żal za grzechy jest drugim warunkiem dobrej spowiedzi. Można go zdefiniować jako wewnętrzny smutek duszy z powodu popełnionego zła. Nie musi on przybierać formy uczuciowej, wystarczy wewnętrzne uznanie, że dany czyn był z mojej strony przekroczeniem Prawa Bożego i z tego powodu wyrażam skruchę. Bardzo często te dwie rzeczywistości (uczuciowa i rozumowa) są ze sobą powiązane, niemniej może się zdarzyć, że ktoś nie odczuwa emocjonalnie żadnego smutku, a jednak ma prawdziwy żal za grzechy, i odwrotnie – może ktoś rzewnie płakać, a jednak nie mieć prawdziwego żalu za grzechy.


Do ważności sakramentu pokuty wymagany jest żal nadprzyrodzony, a więc powodowany łaską Ducha Świętego, wynikający z motywu nadprzyrodzonego. Tak zwany żal przyrodzony, a więc wynikający z motywów „przyziemnych”, nie jest wystarczający do odbycia ważnej spowiedzi. Przykładem żalu przyrodzonego jest np. sytuacja, gdy ktoś spowiada się z kradzieży i rzewnie płacze z tego powodu, ale gdy się bliżej przyjrzymy jego motywom, to odkrywamy, iż ów złodziej płacze, gdyż ma już wyrok w zawieszeniu, a wczoraj dowiedział się, że przy wejściu do sklepu, który okradł, znajduje się kamera, która najprawdopodobniej zarejestrowała jego twarz, a więc będzie miał kłopoty.


[Pełny tekst w wydaniu papierowym]