Strony Maryjne
 
Hałcnowska Pieta
Hałcnów, niewielka miejscowość założona pod koniec XIII wieku, do 1977 roku stanowiła odrębną wieś, a obecnie jest dzielnicą Bielska‑Białej. Tutaj właśnie znajduje się późnobarokowy kościół Nawiedzenia NMP z cudowną figurą Matki Bożej Bolesnej – słynną Beskidzką Pietą, przed której oblicze od wieków zdążają rzesze pielgrzymów.

Pierwsza, historycznie udokumentowana wzmianka o cudownej figurze Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie, zwanej także Madonna Ab Igne – Madonną od Ognia – pochodzi z 1764 roku, a została odnotowana przez miejscowego pisarza, Jana Grzybkowskiego: Na dębie – nieopodal dworu – znajduje się czczona przez lud rzeźba Matki Bożej Bolesnej, trzymającej na kolanach ciało umęczonego swego Syna.

Zawieszona na drzewie, od początku była narażona na zniszczenia, a jednak ocalała, choć nie ominęły jej nieszczęśliwe zdarzenia. W 1760 roku podczas jednej z wichur figura upadła w błoto. Pobożny przechodzień zabrał ją do domu w Kętach i trzymał tam przez kilka lat. Dręczyło go jednak sumienie i odniósł rzeźbę do Hałcnowa, ku wielkiej radości mieszkańców. W roku 1767 przez wieś przeszła gwałtowna burza. Jeden z piorunów z taką siłą uderzył w dąb, że rozbił wiszącą na nim gablotę z figurką. Spaliła się sukienka, którą okryta była Matka Boża, ale sama figura ocalała nietknięta. Od tego momentu narodził się masowy kult Matki Bożej Hałcnowskiej.

Już nie pojedynczy przechodnie, ale całe pielgrzymki przybywały odtąd do kapliczki pod dębem i Matki, która ogarnięta ogniem pioruna, ocalała. Pątnicy nadciągali nie tylko z okolicznych miejscowości, ale często z odległych terenów, aby oddać cześć Matce Bożej i prosić o łaski. Z potrzeby serc zostawiali również ofiary, z których postanowiono wybudować kościół, a w jego ołtarzu umieszczono cudowną figurę.

Druga wojna światowa to dramatyczny okres w dziejach sanktuarium. 4 lutego 1945 roku na skutek ostrzału artyleryjskiego zapalił się kościół. Przechowywana przez lata z wielką pieczołowitością figura Matki Bożej spłonęła. Na wieść o tym zdarzeniu niezwłocznie przystąpiono do odbudowy świątyni, do której wyrzeźbiono nową figurę Matki Bożej Bolesnej. Znów rozpoczęły się, ze wzmożoną siłą, pielgrzymki. Liczne były i są łaski, jakich doznawali wierni u Hałcnowskiej Pani, wiele z nich dotyczyło dzieci. Dlatego tak chętnie przybywają tu rodziny ze swoimi pociechami i te oczekujące potomstwa. Koronacja cudownej figury Matki Bożej Hałcnowskiej odbyła się 26 września 1993 roku.

DMB

Redakcja dziękuje Panu Józefowi Miodońskiemu oraz Państwu Ewie i Dominikowi Luszczakom za materiały dotyczące hałcnowskiego sanktuarium.