Witam serdecznie

Piszę do Was w trudnej sytuacji, ponieważ od 14 miesięcy – pomimo aktywnego poszukiwania – nie mam pracy. Dlatego moja sytuacja życiowa uległa znacznemu pogorszeniu. Jest mi trudno, gdyż nie mam już własnych oszczędności na życie (jestem na utrzymaniu rodziców) ani też by w jakikolwiek sposób wesprzeć Instytut Księdza Piotra Skargi w tych wspaniałych i wartościowych akcjach. (…) Źle się czuję z tym, że po wielu latach nauki, mając 35 lat, stałem się zbędny i tak naprawdę nie wiem, co mam dalej robić, by czuć się potrzebny. By po prostu żyć jak człowiek, a nie wegetować. Dlatego zmobilizowałem się i napisałem parę zdań, szczerych zdań do Pana. Proszę wszystkich pracowników Instytutu o modlitwę. Ze swej strony zapewniam o mojej modlitwie w intencji Waszej działalności. Pozdrawiam serdecznie. Z Panem ­Bogiem.

Paweł