Trzeba stwierdzić z ubolewaniem, że ci, którym została powierzona troska o dobro wspólne, wciągnięci w oszustwa bezbożnych i zastraszeni, zawsze byli nastawieni podejrzliwie, a nawet żywili złą wolę wobec Kościoła, nie rozumiejąc, że wysiłki sekt (komunistów, socjalistów, nihilistów – przy. red) spełzłyby na niczym, gdyby nauka Kościoła i autorytet Biskupów Rzymskich cieszyły się zawsze należnym szacunkiem tak u władców, jak i u narodów. Kościół [bowiem] Boga żywego [który, jest i] filarem [i] mocą prawdy (1 Tym 3, 15) przekazuje te nauki i nakazy, które najlepiej służą bezpieczeństwu i spokojowi społeczeństwa oraz wytępieniu niecnych szczepów socjalizmu.
CHRZEŚCIJAŃSTWO A SOCJALIZM; NIEMOŻLIWOŚĆ ICH POGODZENIA
Socjaliści nadużywają nawet Ewangelii, by tym łatwiej zwieść mniej ostrożnych i starają się przekręcać ją dla swych celów, lecz między ich przewrotnymi dogmatami i najczystszą nauką Chrystusa jest tak wielka niezgodność, że większa nie może być: Jaką bowiem część ma sprawiedliwość w nieprawości? I co ma wspólnego społeczeństwo światła z ciemnością? (2 Kor 6, 14).
RÓWNOŚĆ I NIERÓWNOŚĆ
Oni bez przerwy twierdzą, (…) że wszyscy ludzie są z natury sobie równi i dlatego sądzą, że nie należy okazywać czci godności władzy ani też posłuszeństwa prawom, chyba że usankcjonowali je według własnego upodobania.
Natomiast według dokumentów Ewangelii równość ludzi polega na tym, że posiadając wszyscy tę samą naturę, są powołani do najwznioślejszej godności synów Bożych i mając wszyscy wyznaczony ten sam cel, będą pojedynczo sądzeni według tego samego prawa, otrzymując według zasług karę lub nagrodę. Nierówność zaś prawa i władzy pochodzi od samego Twórcy natury, od którego ma swoją nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi (Ef 3, 15). Dusze zaś rządzących i poddanych są według katolickiej nauki i przykazań tak związane obowiązkami i prawami wzajemnymi, że pohamowana zostaje żądza panowania i zapewnione łatwe, silne i najszlachetniejsze przekonanie o potrzebie posłuchu.
WŁADZA WYDAWANIA ROZKAZÓW
(…) Ten, który wszystko stworzył i wszystkim rządzi, w swej mądrości i opatrzności postanowił, że to, co najniższe, dochodzi do swych celów przez pośrednie, pośrednie zaś przez to, co najwyższe. Jak więc w samym Królestwie Niebieskim chciał mieć różne zastępy aniołów, jedne podlegające innym, tak też i w Kościele ustanowił stopnie różnych stanów oraz rozmaitość urzędów, by nie wszyscy byli apostołami, nie wszyscy Doktorami, nie wszyscy Pasterzami. Ustanowił też w społeczeństwie wiele stanów różniących się godnością, prawami i władzą, dzięki czemu społeczeństwo, jak i Kościół są jednym ciałem obejmującym wiele członków, z których jedne są szlachetniejsze od innych, lecz wszystkie są sobie wzajemnie konieczne i troszczą się o wspólne dobro.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WŁADZY PAŃSTWOWEJ PRZED BOGIEM
Aby zaś rządzący ludem udzieloną sobie władzę używali do budowania, a nie do niszczenia, Kościół Chrystusowy przestrzega jak najbardziej sprawujących władzę, że czeka ich surowy wyrok najwyższego sędziego, a powołując się na słowa Boskiej mądrości, wzywa wszystkich w Boskim imieniu: Usłyszcie wy, którzy dzierżycie mnogich i macie upodobanie w wielości narodów; ponieważ od Pana jest wam dana władza i moc od Najwyższego; który zbada wasze dzieła i przeniknie wasze myśli… Bowiem najcięższy będzie sąd dla tych, którzy władną… Bóg bowiem nie będzie miał względu na jakąkolwiek osobę i nie będzie miał uszanowania dla jakiejkolwiek wielkości, bowiem on uczynił wielkiego i małego i jednakową troską otacza wszystkich. Silniejsi zaś mocniej będą dręczeni (Mądr 6).
Leon XIII, Quod apostolici muneris, Te Deum, Warszawa 2002, s. 9-11.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy