Listy od Przyjaciół
 
W przyszłym roku obchodzić będziemy 55. rocznicę małżeństwa...

Szczęść Boże!

O Roku Wiary, że ma być ogłoszony wkrótce, naturalnie słyszałem, a co do słuszności wydawania i kolportowania „Przymierza z Maryją” nigdy nie miałem wątpliwości. Tym bardziej, że pismo to ma piękną szatę graficzną, jest starannie wydawane, a artykuły zamieszczane są opracowane ze znawstwem. W niedawnym, 64. numerze Waszego Pisma poruszacie sprawy sakramentów i bardzo dobrze! Mogę się „pochwalić” tym, że my z małżonką w przyszłym roku obchodzić będziemy 55. rocznicę małżeństwa, a nasze dzieci też już mają staż małżeński godny pochwały i uznania w dzisiejszych czasach, bo nasz syn z synową obchodzili w lipcu br. 30-lecie czyli „Perłowy Jubileusz”; ich córka, a nasza wnuczka pierwszą rocznicę ślubu, a nasza córka z zięciem, w sierpniu mieli „Srebrne Wesele”, czyli 25 lat małżeństwa. Jak się słyszy opinię, że: „20 lat małżeństwa to najwyższy czas, by zmienić partnerów”, to jestem zdruzgotany! Ewenementem jest więc staż małżeński ze „srebrnym weselem”, bo to już „wyszło z mody”. A o czymś takim jak „świętość małżeństwa” jako sakramentu, to lepiej już dziś ponoć nie myśleć, bo to „ogranicza wolność”! Bogu więc dziękujemy, że mamy wspaniałe dzieci, które dają dobry przykład swoim dzieciom, a naszym wnukom, i to działa! Dziękuję za kolejny numer „Przymierza z Maryją” i w miarę swoich możliwości staram się wspierać to wspaniałe dzieło na chwałę naszej Matki i Królowej.


Z poważaniem
Mariusz